Varia Varia
90
BLOG

Porażna Tymoszenko?

Varia Varia Polityka Obserwuj notkę 42

Kilka godzin temu po bardzo długich rozmowach premier Ukrainy Julii Tymoszenko z premierem Rosji Władimirem Putinem doszło do porozumienia, a mianowicie przejścia na „cenę rynkową gazu” dla Ukrainy. Premier Tymoszenko zgodziła się na cenę 376 dol. za tyś. m3 gazu w 2009 r., przy czym jest to cena o 20% niższa o dyskonto, które zaproponowała Rosja w zamian za pozostawienie cen tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę bez zmian. Cena wyjściowa stanowiła więc 470 dol. za tyś. m3 gazu.


Przypomnijmy, że w 2008 roku Ukraina płaciła 179,5 dol., więc w 2009 roku będzie płaciła dwa razy tyle bo o 48% więcej. Przy czym cena tranzytu (1,7 dol. za tyś. m3 gazu na 100 km) dla Rosji jaka była taka i pozostała. Przejście na ceny rynkowe w sprawie tranzytu przez Ukrainę ma nastąpić dopiero 1 stycznia 2010 roku.


Oczywiście ogłoszenie porozumienia przez Tymoszenko i Putina nie jest ostateczne. Przedstawiciele GazPromu i Naftogaz Ukraina mają do poniedziałku przygotować umowy wraz ze szczegółowymi rozwiązaniami. Ale już w tej chwili można postawić pytanie: czy to jest porażka Ukrainy, czy wręcz odwrotnie?


Przez 2 miesiące Tymoszenko i Juszczenko razem podkreślali, że głównym porozumieniem, które gwaratuje Ukrainie trzyletni okres przejściowy na ceny rynkowe, jest memorandum zawarte przez premierów obu państw w październiku 2008 r. Teraz wydaje się premier Ukrainy już o tym zapomniała.

Jeszcze bardziej zadziwiająca wydaje się być cena tranzytu, która pozostaje bez zmian. Przeciaż to był najsilniejszy argument w negocjacjach. Politycy na Ukrainie, niezależnie z jekigo obozu pochodzą, podkreślali że jak Rosja chce podwyżki ceny gazu, to i cena tranzytu też musi być wyższa (a nie ulgowa jak dotąd).


Można się zastanowić co Julii Tymoszenko mogła ewentualnie obiecać UE (łagodniejsze traktowanie w postępowaniu akcesyjnym do UE) albo Rosja (korzyści natury finansowej, np. „podzielmy to razem między sobą”) w zamian za tak niekorzystne warunki dla samej Ukrainy. Ale co by wtedy powiedziała swoim wyborcom? A przeciaż zbliżają się wybory prezydenckie i walka o fotel trwa.


Natomiast wydaje się nierozsądne przytaczanie tutaj sporu na linii Tymoszenko – Juszczenko, ponieważ była by to jednoznaczna porażka Pani premier. W grę również, moim zdaniem, nie mogły wchodzić argumenty odnoszące się do bardzo złego stanu rurociągów na Ukrainie. Brak w nich gazu i niskie temperatury mogą przyczynić się do powstania w nich twardych substancji, które mogą zniszczyć system przesyłowy.


Ale zaczekajmy do ostatecznej umowy, która ma być już jutro przygotowana do podpisania.


[video:http://www.youtube.com/watch?v=dJO9-qHe-8c&eurl=http://szczesniak.pl]
 

Varia
O mnie Varia

Napisz do mnie: varia.energetyka@op.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka